Wydłużone wsparcie Windows 10, ale...

2025-02-07

Extended Security Updates (ESU) to płatne przedłużenie wsparcia bezpieczeństwa dla systemu Windows 10, które oferuje aktualizacje przez maksymalnie trzy lata. Oczywiście nie jest to darmowe – Microsoft ustalił ceny tak, aby wycisnąć z użytkowników jak najwięcej. Przykładowo w przypadku licencji Enterprise, już pierwszy rok kosztuje 61 USD. A potem? W drugim roku kwota podwaja się do 122 USD, a w trzecim osiąga 244 USD!


Windows 10 – ile Microsoft chce od nas wyciągnąć?

Sumując wszystkie trzy lata, wychodzi astronomiczne 427 USD – czyli ponad 1700 zł! To cena przyzwoitego laptopa, ale zamiast nowego sprzętu, Microsoft wymaga płacenia za wydłużenie resztek wsparcia. Co więcej, firmy posiadające kilkanaście urządzeń z Windows 10 muszą liczyć się z jeszcze większymi wydatkami, bo nie każda maszyna nadaje się do aktualizacji do Windows 11. Microsoft doskonale o tym wie i liczy na to, że firmy zapłacą za pierwszy rok wsparcia, a później na szybko będą wymieniać sprzęt.

Ale uwaga – to nie koniec haczyków! Microsoft wpadł na sprytny sposób, aby jeszcze bardziej drenować kieszenie użytkowników. Jeśli ktoś zdecyduje się na zakup ESU w drugim roku, nie wystarczy zapłacić za ten rok – trzeba dopłacić również za pierwszy! Ta sama zasada obowiązuje w trzecim roku. Ostatecznie, jeśli ktoś zdecyduje się na przedłużenie wsparcia w 2027 roku, musi zapłacić... 467 USD!


A teraz najlepsze – użytkownicy sektora edukacyjnego dostają wsparcie niemal za darmo (1, 2 i 4 USD), a posiadacze wersji konsumenckiej mogą kupić ESU za 30 USD. Czyli Microsoft ewidentnie postanowił zarobić właśnie na firmach, które nie mają wyboru i muszą płacić! A co dostają w zamian? Tylko same aktualizacje zabezpieczeń, bez żadnego wsparcia technicznego. Masz problem z systemem? Radź sobie sam! I to już od 14 października tego roku.